Polskie Linie Kolejowe wyjawiły dziś warunki ugody zawartej z Przewozami Regionalnymi w sprawie spłaty zobowiązań. Potwierdziły się informacje „Rynku Kolejowego”, że zarządca infrastruktury umorzy samorządowemu przewoźnikowi 138 mln zł odsetek, ale pod warunkiem, że terminowo będzie spłacał pozostałych 384 mln zł długu rozłożonego na raty. Pierwsza rata w wysokości 53,7 mln zł została zapłacona w terminie.
– Ugoda podpisana w styczniu tego roku dotyczy zobowiązań Przewozów Regionalnych wobec PKP Polskich Linii Kolejowych za okres 2009 – 2011 r. Jest to okres krótko po „usamorządowieniu” tej spółki, kiedy nie płaciła PKP PLK przez długi czas za usługi – wyjaśnia Karol Depczyński, członek zarządu ds. finansowych PKP PLK.
Zarządca narodowej sieci infrastruktury w Polsce wyliczył te należności na kwotę 384 mln zł. Przez kolejne miesiące i lata urosło od nich 138 mln zł odsetek. Łącznie zatem zobowiązania Przewozów Regionalnych wobec PKP Polskich Linii Kolejowych wynosiły ponad pół miliarda złotych.
Najważniejszym postanowieniem porozumienia jest możliwość umorzenia wspomnianych odsetek. – W ramach ugody zobowiązaliśmy się nie dochodzić odsetek naliczanych Przewozom Regionalnym do daty podpisania ugody, ale pod warunkiem, że ta ugoda będzie realizowana, czyli przewoźnik będzie w terminie płacił zobowiązania wynikające z tego porozumienia – podkreślił Depczyński, informując jednocześnie, że od dnia rozpoczęcia obowiązywania będą naliczane odsetki od głównych należności w oparciu o rynkową zmienną stopę procentową (WIBOR + marża).
Dodał, że pierwsza została zapłacona w uzgodnionym terminie do 1 marca. Jej wysokość to 53,7 mln zł. Kolejne mają być płacone w cyklu miesięcznym do 1 lipca 2017 r. Okres spłaty wyniesie zatem ok. 4,5 roku. – Kolejne raty będą już dużo niższe – kilkumilionowe – wyjaśnił członek zarządu ds. finansowych PKP PLK.
Zabezpieczeniem zobowiązań jest zastaw 350 sztuk elektrycznych zespołów trakcyjnych i lokomotyw należących do Przewozów Regionalnych oraz na wybranych nieruchomościach należących do przewoźnika, w tym na siedzibie centrali spółki przy ulicy Wileńskiej w Warszawie.
Dlaczego PKP Polskie Linie Kolejowe zdecydowały się na ugodę? – W tej sprawie toczyły się trzy postępowania sądowe, które nie zakończyły się żadnym wyrokiem, nawet w pierwszej instancji. Przewozy Regionalne broniły się kwestionując sposób naliczania stawek. Tymczasem roszczenia narastały co miesiąc. Wyroki zapadłyby zapewne za kilka lat. W tej sytuacji nie było sposobu na odzyskanie tej kwoty. Ponadto, nie wiemy, co się będzie działo z Przewozami Regionalnymi w przyszłości i jakie są plany marszałków wobec tej spółki – przekonuje Karol Depczyński.
Członek zarządu ds. finansowych nie zaprzeczył również, że PKP Polskie Linie Kolejowe znajdują się w trudnej sytuacji finansowej, dlatego dodatkowa gotówka z pewnością bardzo się przyda, choć – jak zaznaczył – „spółka zachowuje płynność i płaci faktury na bieżąco”.
Karol Depczyński zwrócił uwagę na jeszcze jedną korzyść, która może wynikać z zawarcia porozumienia z Przewozami Regionalnymi. – Uregulowanie tej zaszłości ułatwi jednemu z naszych największych klientów bieżące zarządzanie spółką, planowanie działalności i skoncentrowanie się na stałej poprawie oferty dla pasażera – powiedział.